"Powiedz mi, jak mnie kochasz?
Powiem.
Więc?
Kocham Cię w słońcu i przy blasku świec,
W wielkim wietrze, na szosie i na koncercie,
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
A latem jak mnie kochasz?
Jak treść lata.
A gdy zima posrebrzy ramy okien?
Zimą kocham Cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu.
Zawsze koło niego."
K. I. Gałczyński

Pewnego sierpniowego dnia, kiedy słońce dzieliło się swoim ciepłem z resztą świata, a woda drążyła coraz to nowsze zakola, dwa serca złączyły się w jedno, tak po prostu. Podobno "nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć te miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie". Ich wspólna droga życia nie dawno się zaczęła, miłość kwitnie z każdą minutą, a ja miałam to wielkie szczęście towarzyszyć im w tym wspaniałym dniu.
Kasiu, Pawle, dziękuję!
I przede wszystkim życzę największego szczęścia na wspólnej już drodze życia, oby miłość nie opuszczała Was nawet na krok, a wspólne plany i marzenia doczekały się swojego czasu.
Poniżej krótka fotorelacja.
Zapraszam. :)